O komunikacie amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd dotyczącym potencjalnych zarzutów wobec celebrytów i gwiazd sportu promujących wątpliwe Initial Coin Offering informowaliśmy w listopadzie zeszłego roku. Z zarzutami w związku z promocją ICO Centra Tech, już nie na ringu lecz na sądowej sali będzie musiał zmierzyć się Floyd Mayweather.
Znany bokser nie jest jedynym celebrytą, któremu postawiono zarzut udziału w multimilionowym przekręcie, w którym główną rolę grały kryptowaluty. Initial Coin Offering Centra Tech promował również DJ Khaled, który przed rokiem na swoim Twitterze chwalił się otrzymaniem karty debetowej Centra Tech:
I just received my titanium centra debit card. The Centra Card & Centra Wallet app is the… https://t.co/iIbQwQCwD1
— DJ KHALED (@djkhaled) September 27, 2017
Zarówno on, jak i Floyd Mayweather aktywnie promowali ICO startupu, który kusił inwestorów szeroką ofertą nowych, opartych na blockchainie usług finansowych – w tym, zabezpieczonych kryptograficznie kart debetowych. Wszystko zaczęło się sypać pod koniec 2017 roku, kiedy część z inwestorów próbowała odzyskać zainwestowane środki tłumacząc, że oświadczenia i obietnice zarządu Centra Tech były nieprawdziwe. W sprawę szybko zaangażował się SEC, który doprowadził twórców ICO przed sąd.
Celebryci winni sukcesu ICO?
Zarówno zdaniem śledczych, jak i samych pokrzywdzonych DJ Khaled oraz Mayweather promujący ICO Centra Tech wywarli znaczący wpływ na inwestorów. Startup sprzedał tokeny za kwotę ponad $32 mln. Oszukani zarówno przez twórców jak i po części przez promujących ICO celebrytów inwestorzy liczą na odzyskanie chociaż części z utraconych pieniędzy.
Wycena tokenu Centra Tech szybko zanurkowała po tegorocznych działaniach SEC – z około dolara w lutym 2018 do mniej niż dwóch centów w w kwietniu. Przeciwko celebrytom wytoczono pozew zbiorowy o wypłatę odszkodowań dla oszukanych inwestorów.