W środę członek Izby Reprezentantów Warren Davidson zasugerował, że brak decentralizacji LibraCoin umieszcza tę cyfrową walutę w tej samej kategorii, co inne “shitcoiny”.
LibraCoin to shitcoin?
W Kongresie trwają przesłuchania dot. LibraCoin Facebooka. Podczas przesłuchiwania Meltem Demirorsy, dyrektora ds. strategii CoinSharesa, kongresman Warren Davidson poprosił o wyjaśnienie różnicy między bitcoinem i, jak sugerował, „shitcoinem”, takim jak Libra. Davidson powiedział:
“Wiele osób w tej przestrzeni użyje wyrażenia, które możesz znać: „jest bitcoin, a potem shitcoiny”.
Davidson zapytał następnie Demirorsę, czy zna tę frazę. Ta potwierdziła, że bardzo dobrze zna to wyrażenie i wyjaśniła, że bitcoin jest zdecentralizowany, podczas gdy Libra jest „wysoce scentralizowana”. Powiedziała, że „LibraCoin nie jest kryptowalutą”.
Dlaczego? Każda osoba może pobrać oprogramowanie bitcoina i uruchomić swój węzeł, podczas gdy Stowarzyszenie Libra jest zasadniczo kartelem dużych firm nastawionych na zysk. Demirors porównała Librę do funduszu inwestycyjnego.
Davidson powiedział, że obawia się, że scentralizowany charakter Libry drastycznie różni się od decentralizacji, jaką znamy z bitcoina.
Jak wybierano członków Stowarzyszenia Libra?
Z kolei dyrektor generalny Calibry, Davida Marcusa, który zarządza kryptowalutą Facebooka, był pytany, jak wybierano członków Stowarzyszenia Libra. Przedstawiciel giganta nie potrafił jasno udzielić odpowiedzi.
Stowarzyszenie Libra ma zarządzać walutą. Dziś składa się z 28 firm. Liczba ta ma urosnąć do stu.
Kontrowersje
LibraCoin wzbudza kontrowersje od pierwszego dnia, gdy tylko Facebook ogłosił, że pracuje nad swoją cyfrową walutą. Dziś pod znakiem zapytania stoi jednak już sama emisja, bowiem – jak widać – pomysł wzbudził ogromne emocje zwłaszcza w USA.
O Librze wypowiedział się nawet Donald Trump w swoich tweetach, w których stwierdził, że Facebook – jeśli chce zostać czymś na kształt banku – musi starać się o stosowne pozwolenia.
Nawet przeciwnicy polityczni Trumpa – Demokraci – przygotowali projekt ustawy, która miałaby zablokować plany dużych firm technologicznych, które chciałyby emitować swoje cyfrowe waluty.
Wszystko to stawia pod znakiem zapytania emisję samej Libry. Czy ostatecznie dojdzie ona do skutku? Przekonamy się zapewne wkrótce…
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
| Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |
