Ripple – czołowa kryptowaluta pod względem popularności oraz protokół wykorzystywany do rozwiązywania rzeczywistych problemów, takich jak np. usprawnianie płatności transgranicznych przechodzi teraz trudne momenty. Kryptowaluta spadła od piątkowego skoku cenowego ponad 44 procent. Szacuje się przy tym spadek wartości o ponad 9 miliardów USD. Czy to koniec spadków kryptowaluty?
W piątek cena XRP masywnie skoczyła do 0,79 dolara po raporcie stacji CNBC, w którym mowa o tym, że firma Ripple może uruchomić “komercyjną wersję swojej platformy płatniczej xRapid” już w następnym miesiącu.
Ripple jest firmą z branży fintech, która koncentruje się na płatnościach opartych na łańcuchu blokowym, aby pomóc instytucjom finansowym szybciej przemieszczać pieniądze na całym świecie. Firma posiada większość kryptowaluty XRP, która jest niezależna od firmy, ale może być wykorzystywana na platformach Ripple.
Zobacz również: Ripple (XRP) może przekroczyć 50 USD?
Przypomnijmy, że firma Ripple opracowała xRapid do użytku komercyjnego i jest wspierana przez tokeny XRP. Nowa platforma zajmuje się kwestią minimalizacji kosztów płynności i ma za zadanie przyspieszenie transgranicznych transakcji płatniczych. Jak twierdzi firma: “rozwiązanie znacząco zmniejsza wymogi kapitałowe w zakresie płynności“. Podczas gdy spółka twierdzi, że zazwyczaj nie ma nic wspólnego z ruchami tokenów XRP, współpracuje z giełdami kryptograficznymi, takimi jak amerykański Bittrex, meksykański Bitso i filipińskie Coins.Ph. W ten sposób poszukuje możliwości zbudowania “zdrowego” ekosystemu cyfrowych giełd aktywów, które umożliwią xRapid poruszanie się pomiędzy XRP, USD, meksykańskim peso i filipińskim peso. To wszystko stanowi więc ogromne, fundamentalne informacje dla XRP.
Kolejnym możliwym powodem tak potężnego skoku kryptowaluty może być niedawna informacja, że amerykański gigant bankowy PNC użyje technologii Ripple do płatności międzynarodowych. PNC Bank to jeden z dziesięciu największych banków w Stanach Zjednoczonych, który chce dołączyć do sieci RippleNet firmy Ripple, aby szybko i tanio przetwarzać płatności międzynarodowe. Informacje na ten temat opublikowane 19 września, w środę.
XRP w opałach
Ceny od 19 września, czyli momentu opublikowania informacji banku PNC do piątkowego popołudnia skoczyły o ponad 135 procent z 0,33 dolara do rekordowego poziomu od ostatnich czterech miesięcy – 0,79 dolara. Kryptowaluta dogoniła niemal kapitalizacją Ethereum. Niestety już od soboty, 22 września cena kryptowaluty drastycznie spadła do aktualnego poziomu 0,43 dolarów. Innymi słowy, szacuje się, że od piątkowego skoku, kapitalizacja rynkowa XRP spadła o ponad 9 miliardów dolarów.
Może Cię zainteresować: Ripple w II kw. sprzedał XRP za ponad 73 mln dolarów
Jak wiadomo, XRP jest jedną z wirtualnych walut, która podobnie jak inne kryptowaluty przeżywała ogromny skok cen pod koniec 2017 i na początku tego roku zahaczając poziomy nawet 3,3 dolara. Następnie podobnie jak reszta w styczniu kryptowaluta drastycznie traciła na cenie i spadła o prawie 90 procent w porównaniu z rekordowym wzrostem w styczniu.
W chwili obecnej jednak inwestorzy rynku kryptowalutowego nadal zwracają szczególną uwagę na XRP głównie za sprawą wspomnianego już protokołu wykorzystywanego do usprawniania płatności transgranicznych. Do tej pory Ripple miał do czynienia z ważnymi instytucjami finansowymi, takimi jak Santander i American Express. Ale te partnerstwa do tej pory koncentrowały się głównie na innym produkcie o nazwie xCurrent, który nie wykorzystuje XRP. Aktualne wprowadzenie xRapid wykorzystuje jednak w pełni XRP jako rodzaj “mostu” pomiędzy walutami, umożliwiając dostawcom usług płatniczych i bankom szybsze przetwarzanie transakcji transgranicznych. Firmy, które wypróbowały produkt dotychczas to m.in. giganci transferu pieniędzy Western Union i MoneyGram.
Zapisz się do newslettera Comparic.pl >>
| Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Obserwuj nas >> |
